Nie, jeszcze nie urodziłam...
Zaczyna się ten okres, kiedy każdą rozmowę rozpoczynam tym tekstem.
Zaczyna też docierać do mnie, że śmiesznie krótki czas dzieli mnie od bycia Mamą Dwójki. Zaczynam ogarniać temat wyprawkowy, zaglądam do pudełek z maleńkimi ubrankami jak dla lalek i te z autkami zastępuję kokardkami, falbankami i bufkami (ale niekoniecznie kolorem różowym). Cieszę się z tej niewielkiej różnicy wieku, tego, że nie zapomniałam jak wygląda obsługa noworodka, z oszczędności na wszystkim, czego się nie pozbyliśmy myśląc właśnie o Numerze Drugim. I z dwuosobowej przyczepki rowerowej... Wiosna pełną gębą, już czekam na mniejsze i większe przejażdżki.
Przepięknie wyglądasz :) czerwona sukienka cudownie podkreśla stan bliskości :)
OdpowiedzUsuńTrafiliśmy do Was niedawno, ale na pewno zostaniemy na dłuugo :) Pięknie u Was i taki spokój bije z tego miejsca. Wyglądasz kwitnąco, ja również niedługo zostanę "Mamą Dwójki" :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńBycie mamą dwójki jest wspaniałe, chociaż .. intensywne :) maksimum czasu te stworzonka potrzebują dla siebie, każde musi być dopieszczone przez mamę, zapewnione, że jest najważniejsze na świecie.. a zwłaszcza to starsze. trzeba się nieźle nagimnastykować, by jakoś ogarnąć to wszystko. Ale my mamy dajemy sobie radę z takimi rzeczami, prawda? Cudownie wyglądasz w czerwonym. Jest moc!!!
OdpowiedzUsuńkońcowe odliczanie, ostatnie chwile gdy synek jest tym najmłodszym i jedynym.
OdpowiedzUsuńa brzuszek na zdjęciach piękny, ale widać, że duży i pewnie już ciążyć zaczyna więc dobrze, że mała istotka zaraz się pojawi
wiesz co, masz w sobie coś niesamowicie kobiecego i jesteś tak wspaniale naturalna :) gdybym była facetem, to bym się chyba w Tobie zakochała ;)
OdpowiedzUsuńdziewczyny, bardzo serdecznie dziękuję za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuń@Ruby, no właśnie Ty jesteś przykładem, że się da ogarnąć:)
@M PA, no zawstydziłam się:D
Ja mogłabym być Twoją babcią, ale muszę dodać przysłowiowe trzy słowa: Jesteś bardzo piękna i bardzo odważna, gratuluję !!!
OdpowiedzUsuń