wtorek, 27 września 2011
wsi spokojna wsi wesoła
Pełną piersią wdycham wczesnojesienne, pachnące powietrze. Nagrzane słońcem, nasycone kolorami. Zachwycam się dojrzałym, spokojnym ciepłem świata.
Odwiedziliśmy ostatnio lubelski skansen. Miejsce odrealnione, wyidealizowane, pachnące drewnem, sianem i ziemią. Wspaniałe na pikniki. Idealne na ucieczkę z miasta do prostej, uroczej sielskości.
czwartek, 8 września 2011
niechaj zabrzmi Bukowina w wiatru szumie
Wciąż trwam w pourlopowym chaosie, ogarniam się i odnajduję w czasie.
A wakacje? Intensywne. Zaczęliśmy filmowym cudownym Zwierzyńcem, potem przenieśliśmy się w krainę malowanych bukowińskich monastyrów i przepięknych krajobrazów, a zakończyliśmy wędrowanie w swojskich Bieszczadach. Zapraszam na trochę obrazów rumuńskich.
W Rumunii spędziliśmy stanowczo za mało czasu i koniecznie chcemy tam wrócić. Przepiękne krajobrazy, wspaniałe góry, niezwykła różnorodność, pyszne jedzenie i wino. Czas tam (szczególnie na Bukowinie) trochę się zatrzymał, przez parę dni wędrowaliśmy wśród malowniczych wiosek, gór i malowanych monastyrów - zupełnie inny świat.
Subskrybuj:
Posty (Atom)