Przyznam, że dotychczas moja relacja ze Śląskiem nie należała do najserdeczniejszych. Zdarzało mi się tam bywać, ze względu na przeprowadzonego tam brata z rodziną, ale były to wyjazdy wybitnie towarzyskie, większość z nich zresztą w czasach przed dziećmi, więc koncentrowały się głównie na domowych imprezach.