Stąd dzisiejsze podsumowanie majowe.
niedziela, 31 maja 2015
Szparagi, wikingowie i hamak, czyli majowe przyjemności
Stąd dzisiejsze podsumowanie majowe.
środa, 27 maja 2015
Nad rzeką, wśród gór, na rowerze przez dwa dni
Powiedzieć, że nasza ostatnia wycieczka rowerowa była pełna wrażeń, to nic nie powiedzieć.
Było pięknie i cudownie, słonecznie, niezwykle malowniczo, ale też sponiewierała nas nieźle traska (w sumie ponad 100km, silny wiatr i podjazdy - same w sobie nie jakieś dramatyczne, ale z obciążeniem dały się we znaki) i niesympatyczne urozmaicenie w postaci (dość łagodnego na szczęście) wirusa brzusznego atakującego to tu, to tam.
Było pięknie i cudownie, słonecznie, niezwykle malowniczo, ale też sponiewierała nas nieźle traska (w sumie ponad 100km, silny wiatr i podjazdy - same w sobie nie jakieś dramatyczne, ale z obciążeniem dały się we znaki) i niesympatyczne urozmaicenie w postaci (dość łagodnego na szczęście) wirusa brzusznego atakującego to tu, to tam.
sobota, 23 maja 2015
niedziela, 17 maja 2015
time of glimmers
Wiadomo, że bycie rodzicem, bywa męczące, wkurzające, frustrujące.
Że dni są monotonne, że wiecznie trzeba robić pranie/składać wyschnięte rzeczy/zbierać brudy z podłogi, że człowiek ciągle się potyka o samochodziki, następuje na klocki, wchodzi skarpetką w rozlane picie, że słyszy bez ustanku płacze / piski / jęki /mamowaaaaaaanie.
poniedziałek, 11 maja 2015
moda kury domowej
Tak się złożyło, że moja potrzeba budowania rozsądnej, dobrej jakościowo i "mojej estetycznie" garderoby zbiegła się z macierzyństwem.
Co sprawiło, że na wizję tego, jak chciałabym wyglądać, duży wpływ ma moje nieletnie towarzystwo. A rozważania, jak się ubierać po domu zdominowała wygoda. I praktyczność.poniedziałek, 4 maja 2015
Because the world is round it turns me on
Oto za nami kolejny deszczowy weekend. Kolejny deszczowy, po pięknym i słonecznym tygodniu. Irytujące to dość, bo cierpią na tym nasze plany wycieczkowe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)