Rozciąga się stamtąd fantastyczny widok na całe miasto. Bardzo podobają mi się tutaj dachy. Dachówkowe. Żadnych blach, żadnego eternitu, przynajmniej w centrum.
Gdy jest naprawdę ładnie, widać nawet Mont Blanc. Zawsze wieje.
Na Fourvière można wejść piechotą, przez miły Parc des Hauters (o nim innym razem). Albo wąskimi uliczkami, schodami. Albo wjechać kolejką, założoną jeszcze w XIX w. Klimatycznie.
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńświetne miejsca :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, masz śliczny komin :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękne widoki! ach.. rozmarzyłam się..:)
OdpowiedzUsuńcudownie
OdpowiedzUsuńAle widoki! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lyon :)Byłam tam tylko raz, ale bardzo mi się to miasto spodobało.
OdpowiedzUsuń