Słoneczna i ciepła pogoda ostatnich dni uruchomiła mi syndrom włóczykija i bardzo się cieszę że ostatnia niedziela zaspokoiła choć trochę moje szwendacze zapędy.
Wybraliśmy się do Poleskiego Parku Narodowego. Godzinkę drogi od domu, trasa jakże znana, chyba wszystkim Lublinianom, przez pojezierze łęczyńsko-włodawskie. Ach te wakacje nad Łukczem, Piasecznem i innym Zagłęboczem, całe dnie spędzane w wodzie, albo na rowerach w pobliskich lasach, a w późniejszych czasach, pierwsze wyjazdy ze znajomymi pod namioty...
Pierwsze pozytywne wrażenie wywarł na nas parking, przy kórym znajduje sie pole wypoczynkowe, z ogromną wiatą, miejscem na ognisko i kijkami na kiełbaski, stołami, drewnianą toaletą (nie śmierdzącą sławojką, tylko normalną toaletą z umywalką nawet)... Wszystko takie dla ludzi, zapraszające do korzystania z pięknej przyrody, poczułam się trochę jak we Francji.
Zapakowaliśmy towarzystwo do przyczepki i ruszyliśmy w las.
Początkowo spacerowaliśmy po zwykłych leśnych, burych w liściach opadniętych ścieżkach, dzieciaki wyległy z karocy i szły same, odkrywając po drodze wielkie mrowiska, fascynujące listki, piaszczysta nawierzchnia i Inne Arcyważne i Arcyciekawe Spowalniacze Tempa.
A potem weszliśmy na szlak, niedawno otwartą ścieżkę edukacyjną, w dużej mierze poprowadzoną drewnianymi kładkami, po bagnistych terenach, prowadzącą do jeziora Moszne, pochłanianego przez ląd. Rzadkie gatunki roślin, kolory płowe, brunatne i fioletowawe, te klimatyczne wyschnięte bagienne trawy, jezioro, mimo swojego smutnego dystroficznego losu migoczące niebiesko w słońcu... Bardzo byliśmy pod wrażeniem. Zresztą, sami zobaczcie.
Miła wycieczka bardzo. I powrót też miły
Piękne miejsce na wycieczkę, zwłaszcza te bagienne ścieżki:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKto by pomyślał, ze bagienne ścieżki mogą być piękne :)
Zgadzam sie za pogoda wyśmienita do spacerów . Ostatnio jakby cześciej oglądam wschody słońca ;)
OdpowiedzUsuńOglądanie wschodów słońca to niewątpliwie zaleta krótkiego dnia;)
UsuńFajne miejsce. I rozczulające ujęcia z trzymającymi się za rączki maluchami :) Moje też tak czasami chodzą i robią wtedy furorę w miejscach publicznych <3
OdpowiedzUsuńTo starszak tak chce chodzić z siostrą za ręce, ona najchętniej "siama"
UsuńTo prawda, takie dreptające za rączkę rodzeństwo wzbudza bardzo pozytywne uczucia u przypadkowych przechodniów:)
Poleski Park Narodowy!!!! Pieknie tam. Nigdy nie bylam w tych rejonach Polski. Musze Miskowi pomarudzic, zeby nas tam zabral :)!!!
OdpowiedzUsuńPiękny Wschód jest piękny. Wybierzcie się koniecznie:)
UsuńJa ostatnio zdecydowanie zbyt mało się szwendam. Chyba czas to zmienić. Tym bardziej, że ostatnio pogoda jest coraz łaskawsza dla zmarźluchów :)
OdpowiedzUsuń