środa, 23 marca 2011

przebudzanie




Ziemia pachnie, ptaki śpiewają, gałęzie nabrzmiałe i gotowe do listków. Ja w tym wszystkim trochę jeszcze zimowa, senna, z zadyszką.

Ale wiosna się zaczyna dziać, na świecie i w sercu. W marcu jest trochę tak, że chce się czyścić, peelingować i odnawiać, poczynając od ciała, przez ubrania i mieszkanie, aż po marzenia i duszę. Dobry i potrzebny czas.










11 komentarzy:

  1. aż miło, kiedy nie trzeba owijać się kilometrami szalika ;)
    ja czekam na zieleń na drzewach i majowe bzy :)
    pierwsze zdjęcie jest piękne!

    pozdrawiam!

    szafahy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczny kapelusik,zazdroszcze!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjecia swietne, kapelusz jeszcze lepszy!

    http://alinakaras.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. przecudnie! ogromnie podoba mi się sukienka i kapelusz, świetny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  5. swietny kapelusz !

    Zapraszam do siebie margaret-j

    OdpowiedzUsuń
  6. właśnie - wiosna. czas wszystkosięchcenia. szkoda, że nie na wszystko go starcza...

    OdpowiedzUsuń
  7. kapelusz i buty - mniam !

    + zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia!! A kapelusz rewelacja!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!