Ale niedaleko mamy park. Wspaniały, piękny park. Z jeziorem, masą przestrzeni trawiastej - na pikniki, granie w piłkę , gumę (tak!) czy badmintona, puszczanie latawców, wspaniałymi placami zabaw, karuzelami - takimi w starym stylu, zoo, ogrodem botanicznym , wielkimi szklarniami z kolekcją niezwykłych roślin, przestrzenią do jazdy na kucykach, przestrzenią do gry w bule (to takie francuskie...), ścieżkami dla biegaczy. Można zobaczyć tradycyjne przedstawienie Guignol, można zjeść rewelacyjne naleśniki z domowym kremem czekoladowym. Albo watę cukrową (swoją drogą, zadziwiające jest to uwielbienie waty cukrowej, farbowanej to tego na różowo... Do tego stopnia, że bardzo popularne są książeczki o rodzinie wat cukrowych (!), powstałą też cała masa gadżetów związanych z ta serią, od plecaków, przez notesiki, pluszaki, po naklejki i koszulki ).
Jesteśmy tam często, przeważnie na rowerach, często z kocykiem i zestawem piknikowym. Miło, że są takie miejsca.
fajne zdjęcia,świetny masz naszyjnik!
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńswietne zdjecia, chetnie bym tam pozwiedzała:)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do siebie:)
Bardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, DaisyLine
bardzo dziękuję! (W imieniu męża, bo to on w głównej mierze odpowiada za zdjęcia)
OdpowiedzUsuńParki sa super ...! My tez mamy tutaj nasz ulubiony o ktorym nie tak dawno pisalam na blogu. To wlasnie tam wiele razy spedzamy nasz wolny czas, to takie zielone, spokojne serce w zabieganym centrum miasta ...!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo. M
PS: jakie masz dlugie wlosy .. :)
Trzecie zdjęcie mnie urzekło !!
OdpowiedzUsuń