czwartek, 31 marca 2016
Rzemiosło, rękodzieło, DIY
czwartek, 24 marca 2016
nothing and everything
Dzień zapowiadał się zupełnie nieciekawie i zwyczajnie. Zepsuty samochód, zimny wiatr, poranne fochy, porządek do zrobienia. Po południu słońce z typową wczesnowiosenną gorliwością zaświeciło w brudne okna naszego salonu. W głowie zamajaczyła mikofibra i płyn. Ale mąż miał lepszy pomysł. "Chodźmy na spacer. Na randkę" Randka co prawda w towarzystwie dwóch pomponów, ich wózka i rowerka, piłki i królika, ale zawsze jednak randka.
środa, 16 marca 2016
waiting for the sun
Mam wrażenie, że ostatnio żyję od jednego słonecznego dnia do następnego. Chyba nigdy tak bardzo jak teraz moje dobre samopoczucie (jakiekolwiek samopoczucie w zasadzie), moja cierpliwość do narybku, zdolności intelektualne i ogólne ogarnięcie nie zależą od paru kęsów UVA i UVB.
środa, 9 marca 2016
cierpienia młodego rodzica, czyli o wychowaniu
Kiedy byłam najlepszym rodzicem świata, czyli zanim przyszły na świat moje dzieci, bardzo się dziwiłam młodym mamom i tatom narzekającym, ze wychowanie dzieci jest trudne.
środa, 2 marca 2016
kanapka nasza codzienna
Jedzenie kanapek stało się nieatrakcyjne, mało instagram friendly, nudnawe i passé. I jeszcze niezdrowe, dodadzą niektórzy. Jedyne dopuszczalne pieczywo z dodatkami, to burgery, a poza tym teraz na śniadania i kolacje wypada jeść jaglanki i owsianki, naleśniki, placki, koktajle i smoothie, ewentualnie croissanta lub poszetowe jajko z sałatką.
czwartek, 25 lutego 2016
historie rodzinne
wtorek, 16 lutego 2016
idzie
Nastąpił ten moment lutego. Nie wiadomo kiedy dzień zrobił się dłuższy, parę stopni na plusie i jakoś się świat ożywił, zapachniał. Drgnęło, ruszyły te soki podskórne. Od razu inaczej się wszystkiego chce.
Brzydko jest okropnie, wszystko jest brudne, szare i takie pozimowo nieatrakcyjne i ociężałe, ale nie w tym rzecz zupełnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)