Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spacer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spacer. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 4 maja 2015

Because the world is round it turns me on


Oto za nami kolejny deszczowy weekend. Kolejny deszczowy, po pięknym i słonecznym tygodniu. Irytujące to dość, bo cierpią na tym nasze plany wycieczkowe.

poniedziałek, 1 grudnia 2014

she said she was a painter

W ostatni weekend listopad przestał się wygłupiać i stał się listopadem w prawdziwego zdarzenia - był zimny, szary, mglisty i depresyjny. Taki do koca i grzańca, do jazzu, rosołu i placka drożdżowego.

sobota, 15 listopada 2014

piątek, 24 października 2014

nigdy nie będzie takiego lata


Ostatni weekend to prawdziwy fenomen pogodowy. Po pięknej sobocie w Genewie, cieszyliśmy się tą ostatnią letnią niedzielą (27 stopni!) w parku.

środa, 24 września 2014

siedem dalekich rejsów


Ostatnio miłą niespodziankę sprawiło mi lyońskie stare miasto, organizując koncerty jazzowe na wolnym powietrzu i targ staroci pod Katedrą Saint Jean.

sobota, 10 maja 2014

rowerowo


Młodsza młodzież skończyła miesiąc. Okrzepliśmy trochę, oswoiliśmy się wszyscy z nową sytuacją i ruszyliśmy na rowery.

Dzień był słoneczny i ciepły, pachniał czarny bez,a w ogromnym parku na przedmieściach Lyonu było zadziwiająco pusto. Dlatego zupełnie spokojnie rozłożyliśmy obfitość naszych bambetli, koce, bagietki, traktory i piłki. Rozwiesiliśmy slackline. Osłoniliśmy przyczepkę, żeby nie zakłócać Snu. I czas mijał nam na rozmowach, jedzeniu, spaniu, popijaniu cydru/mleka/wody, leżeniu i patrzeniu w chmury, przesypywaniu piachu do traktorka i szukaniu biedronek, chodzeniu po slacku, i innych miłych czynnościach lub bezczynnościach.















poniedziałek, 21 kwietnia 2014

tout doux, tout doux, tout doucement


Mogę już chyba oficjalnie stwierdzić to, co stwierdzają pewnie wszystkie mamy więcej niż jednego dziecka... Jest INTENSYWNIE. Przyznam, że z pewną nostalgią wspominam czas z przed dwóch lat, gdy dwa tygodnie po porodzie koncentrowałam się tylko na (pojedynczym) dziecku i powracaniu do formy.
Teraz do formy wróciłam znacznie szybciej, trochę mimochodem (nie miałam wyjścia, a i sam poród we francuskich warunkach wspominam znacznie lepiej), uczę się koncentrować na  noworodku i dwulatku jednocześnie, a prawdziwe wyzwania się dopiero zaczynają. Przez ostatni tydzień byli u nas rodzice, którzy pomagali ogarnąć takie tematy jak spacery (czwarte piętro bez windy), gotowanie, czy pocieszanie połowy płaczącego, żądnego mamy duetu.

Jestem dobrej myśli, Mała jest bardzo pogodnym dzieckiem, a starszy brat po początkowym wybujałym entuzjazmie i nieposkromionych emocjach, zaczyna się do siostry przyzwyczajać. Zobaczymy, jak sprawdzą się moje optymistyczne wizje spędzania miłych przedpołudni w parku, na rowerze (królewska przyczepka jest dwuosobowa!), czy nad rzeką.

A tymczasem korzystamy z wielkanocnych wolnych dni na rodzinne spacery po przepięknym lyońskim starym mieście.













niedziela, 13 kwietnia 2014

Feel the warmth beside you


Córa skończyła tydzień, pogoda piękna, więc wybraliśmy się na trochę dłuższy spacer i pierwszy piknik w nowym składzie.
Całkiem się udało, jedni smacznie spali, inni z zapałem szukali biedronek, ładowali patyki do traktora i dmuchali dmuchawce, a pozostali z lubością zalegli na kocu, wystawiając twarze do słońca i przysypiając z lekka.

Zupełnie w sumie zwyczajny czas, spędzony w arcybanalny sposób, ot, słońce, świeże powietrze i piknik z rodziną. Znowu wychodzi na to, że szczęście jest zwykłe i banalne.

 


 

 


sobota, 15 marca 2014

Annecy


stylizacje ciążowe, sukienka ciążowa, jak dobrze wyglądać w ciąży

We Francji piękna wiosna. Korzystamy i gdy tylko możemy wybieramy się na bliższe i dalsze spacery i wycieczki.

Ostatnio pojechaliśmy znowu do Annecy. Poprzednio byliśmy tam w lecie, było potwornie gorąco i w sumie jakoś specjalnie samym miastem się nie zachwycaliśmy, bo mury były nagrzane i woleliśmy korzystać z uroków gór i jeziora. Tym razem była okazja docenić samo miasto. Przeurocze, z piękną zabudową. Powstało ono jeszcze w czasach rzymskich, a jego złote lata przypadły na wiek XVI, gdy stało się ważnym ośrodkiem kontrreformacji. Miasto przecinają urocze kanały, nazywane bywa zresztą "alpejską Wenecją".Na jednym z nich możemy oglądać charakterystyczny budynek w kształcie łodzi (podobno jeden z najczęściej fotografowanych obiektów we Francji), który pełnił funkcje siedziby kasztelana, budynku administracyjnego, wreszcie więzienia, a teraz znajduje się tam muzeum.

Czas w Annecy spędziliśmy arcyprzyjemnie, zjedliśmy słynne tartiflettes z tutejszym serem reblochon, przepyszne.
A potem wspaniała sjesta, nad pięknym jeziorem, z obłędnym widokiem, słońcem i boskim, górskim powietrzem...







stylizacje ciążowe, sukienka ciążowa, jak dobrze wyglądać w ciążystylizacje ciążowe, sukienka ciążowa, jak dobrze wyglądać w ciąży


stylizacje ciążowe, sukienka ciążowa, jak dobrze wyglądać w ciąży