...Oto jej włos rozwiany , a oto - szum i las"
Za rzadko tu bywamy w lesie, choć na co dzień tego nie odczuwam, to jednak leśności mi brakuje. Lasy, lasy, zieloność i zapach - zapach zbanalizowany do stopnia kostki klozetowej, a przecież tak bardzo jedyny w swoim rodzaju, przejmujący i przenikający, tak bardzo leczniczy i relaksujący, natleniony i kojący.
To takie zwykłe i proste - pójść do lasu na spacer, nic nie kosztuje, nie wymaga umiejętności, nieegzotyczne, nieciekawe.Ale gdyby spojrzeć z innej perspektywy, gdyby las był reglamentowany, tylko dla wybranych, tylko czasami, płatny i modny... Taka perspektywa trochę odświeża spojrzenie, otwiera na wszystkie cudowności i dobroci - dla mózgu, duszy i ciała, dla dróg oddechowych, dla oczu zmęczonych, nerwów skołatanych, odporności nadwyrężonej i zmęczenia ogólnego.
A gdy dodamy do tego nieletnich, zajętych po uszy leśnymi żyjątkami lub spaniem w hamaku...
Warto chodzić do lasu.
Moje pierwsze spring rolls'y! Wyszły idealnie, świetna przekąska na piknik!
Jak pięknie! Leśny stworku!;)
OdpowiedzUsuńWarto chodzić do lasu .... Potwierdzam :)
OdpowiedzUsuńJa bywam 2-3 razy w tygodniu po 10-15km ;);)
Ale uwielbiam i nie wyobrazni juz sobie mieszkam gdzies Gdzie nie byloby lasu w pobliżu . Teraz mam 500 m :):)
Pique nique super z hamakiem :)
500m do lasu! Nieźle:)
UsuńI 3 km do centrum stolicy ;);) hahahaja
UsuńRównież uwielbiam spacery po lesie, oddycham wtedy całą piersią, zapach jest cudowny szczególnie wiosną. To jedyna rzecz jeszcze nie skomercjonizowana, zapach. Gdyby tak można było zamknąć je w słoiku i potem uwalniać np.zimą to odkrywca byłby milionerem ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że dzieciaczki radzą sobie już świetnie same, nawet mlodsza pociecha drepta zawzięcie :) Hamak super sprawa.
pozdrawiam serdecznie :-)
Myślę, że zapach ze słoika to nie to samo... To w końcu nie tylko zapach się wdycha, ale całą leśność;) I ja pozdrawiam!
Usuńkocham las, ale jesienią odwiedzam go w wiadomym celu :) nigdy chyba nie byłam w lesie w maju, myślę, że coś tracę, bo to zupełnie inny las niż ten wrześniowy pachnący podgrzybkami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja jestem totalnym ślepakiem grzybowym;) Za to grzybowy jesienny zapach uwielbiam. W maju to totalnie coś innego. I ja pozdrawiam:)
UsuńPiękna wiosenna zmora z ciebie!
OdpowiedzUsuńO tak!!! Spacery po lesie to ja lubię bardzo (a jeszcze bardziej jak ścieżka wiedzie na jakąś górkę ;)). Wspaniała z Was rodzinka :D
OdpowiedzUsuńPiękny las i piękni Wy. I ten hamak - cuudo :)
OdpowiedzUsuńWspaniały sposób na spędzanie wolnego czasu :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta "dziewczyna" :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Wam kochane za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniała:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żebyś miała tylko takie piękne chwile jak w tym poście :))