P
érouges jest dla mieszkańców Lyonu tym, czym Kazimierz Dolny dla Lublinian. Średniowieczne miasteczko, idealne na spacerek poza miastem. Z błogim klimatem, bardzo bardzo estetyczne, wybudowane, jak to średniowieczne miasteczko, na wzgórzu (z pięknym widokiem). To tam ruszyliśmy spacerować w Wielkanocny Poniedziałek.
Tym razem wreszcie odwiedziliśmy tamtejsze muzeum, malutkie, za to z fantastycznym widokiem.
Młodsza młodzież ewidentnie zasmakowała w piknikowaniu.
Największa atrakcja miasteczka, czyli chodzenie po rynsztokach. po torach, jak pociąg.
Bo pociąg był dla niektórych największą atrakcją wycieczki
Kazimierz Dolny jest przepiękny, więc myślę, że i to miasteczko bardzo by mi się spodobało :) na zdjęciach prezentuje się niesamowicie, mega klimatyczne jets :)
OdpowiedzUsuńMoże i ja kiedyś tam się wybiorę :)
Pozdrowionka :)
Daria
Niesamowite miasteczko, robi wrażenie, ale jak widać nie wszystkie "starocie" są fascynujące dla wszystkich ;) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUhh zazdroszczę całym sercem, Francja z jej różnorodnością regionów i zakamarków <3 planujemy coś z chłopakiem i znajomymi wybrać się w te wakacje samochodem, ale zobaczymy jak wyjdzie...
OdpowiedzUsuńFajne plany:) A w jaką część się wybieracie?
UsuńUwielbiam odwiedzać takie miejsca!!! Te stare kamieniczki i wąskie uliczki są zachwycające!!!
OdpowiedzUsuńPrawie sąsiadkę pozdrawiam :):)
OdpowiedzUsuńLubie Francje :) często zwiedzamy w weekendy ale bardziej Lotaryngię i Alzacje .
Chętnie tez podglądam miejsca nieco dalej ;) bo pewnego dnia bedzie trzeba przekroczyć granice 300 km żeby zobaczyć coś nowego :)
Fajne te miasteczko