Zielono.
Pachnąco do obłędu.
Kwieciście.
Słonecznie.
Ale też intensywnie.
Jakaś taka zachłanność. Zachłannie rozbuchała się ta roślinność, ta wiosna, cudowna przecież i wyczekana. Przyszła, ostentacyjna i pewna siebie, rozrzutna. Nie pozwalająca się sobą nie zachwycać.
Pędzimy na pikniki i rowery, zrzucamy buty na wyścigi, wwąchujemy się w zieloność, sycimy kwiatami, karmimy słońcem.
Dzieci idealnie wpasowane w naturę. Rosną szybko jak trawa.
Ten czas ostatni, było tak pięknie, że można by powiedzieć, że szkoda byłoby to przespać. Ale... trochę bym pospała jednak więcej.
Bo brakuje mi czasu i rąk mi brakuje, głowy jeszcze ze dwie też by się przydały. Dzieci, praca i dom ściśniete w codziennym grafiku próbuję pogodzić jakoś z tą wiosną piękną i apodyktyczną. Czasem nie daję rady.
Dlatego ta szara deszczowość mnie nie zmartwiła specjalnie, pomogła to piękne wiosenne szaleństwo trochę wyciszyć, oby tylko nie przeciągnęła się zbytnio.
Zawsze tak ładnie wyglądasz! Stylowo, piękne ubrania, uśmiech :) Bardzo fajnie, że z dziećmi też się da - ja mimo że nie mam dzieci, często najchętniej nie wychodziłabym z dresu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! Zaznaczam tylko na wszelki wypadek, że tutaj jest ta piękniejsza strona rzeczywistości;)
UsuńJak Ty ładnie matkujesz i wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńdzieci bardzo szybko rosną ;)
OdpowiedzUsuńBardzo!
UsuńW zasadzie to już chyba mamy takie niepisane lato.
OdpowiedzUsuńDzięki deszczowym dniom, mam zawsze posprzątane w domu :P
Ha, no tak, u nas też, przy tych słonecznych po podłodze nieustannie walają się gadżety wycieczkowo - piknikowe;)
UsuńJa też w te deszczowe dni ,,odpoczęłam" ;) po majówce. Piękna pogoda nie pozwala usiedzieć w domu. Z resztą, byłoby to... grzechem niewybaczalnym :). Dziś już na spokojnie... rzeka, kaczki, plac zabaw i... powrót tramwajem do domu :D.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz :)!!!
No właśnie, z jednej strony chce się zachłannie nakorzystać z takiej letniej pogody, a z drugiej miło byłoby tez czasem pomieszkać w domu;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńtegoroczna wiosna zachwyciła, zamierzam w tym roku bardziej doceniać lato i cieszyć się każdym ciepłym dniem
OdpowiedzUsuńpiękny Twój portret z uśmiechem:)
Też korzystamy z tego wiosennego lata, choć zdecydowanie leniwiej. Przy domu rodzinnym w cieniu liści winogron albo na trawie pod drzewami.. z książką albo ze szkicownikiem;)
OdpowiedzUsuńP.S. Wyglądasz kwitnąco! Ach i figura piękna, do pozazdroszczenia:)