To była dość spontaniczna decyzja.
Wyjazd z dzieciakami w Karkonosze był kuszący (nigdy nie byliśmy w Sudetach!), no i jak wiecie jeździć w góry z dziećmi lubimy, ale trochę obawialiśmy się odległości do pokonania z maluchami i tego, że dla żadnego z nas nie byłby to wyjazd totalnie wakacyjny, oboje mieliśmy zobowiązania zawodowe.
Ale, jeśli mamy w życiu jakieś zasady, to jedną z nich jest "lepiej jechać niż nie jechać";)
Pojechaliśmy.
I, jej, jak się cieszę, ze to zrobiliśmy.
Bo trafiliśmy z czasem tak, że lepiej się nie dało. Ta świeża, soczysta wiosenka, zaliściające się fluorescencyjnie drzewa, krajobrazy jeszcze trochę buro szare, a jednocześnie fantastycznie zielone i białe w kwiatach drzew owocowych. Słońce wiosennie energetyczne. Powietrze rześkie i doskonale przejrzyste. Temperatura idealna na wędrówki. A do tego upajająca, pusta przedsezonowość.
Mieszkaliśmy w Piechowicach, miasteczku pod Szklarską Porębą, w świetnym mieszkaniu wynajętym przez airbnb (tu link jeśli chcecie zniżkę 100zł na pierwszą rezerwację). Mieszkanie na własną rękę jak tu, lub w domku lub w namiocie jest dla nas zdecydowanie wygodniejsze - czujemy się swobodniej, sami robimy jedzenie, co z dzieciakami ma spore znaczenie.
Bardzo też się cieszę, że nie mieszkaliśmy w samej Szklarskiej, która, choć przepięknie położona i ze świetnym potencjałem, zrobiła na mnie niezbyt przyjemne wrażenie. Było jakoś tłoczno, chaotycznie i hałaśliwie - wszędzie remonty i budowy (co jest zrozumiałe, bo przygotowują się do sezonu, ale niekoniecznie przyjemne), stoiska z koszmarnymi pamiąteczkami które ekscytowały moje dzieci i ten estetyczny i architektoniczny bałagan.
Dzień 1 - Wodospad Kamieńczyka
Ponieważ nie było turystycznych tłumów, (które wyjątkowo mi działają na nerwy), odwiedziliśmy trochę oczywistych atrakcji i szlaków w okolicy.
Pierwszego dnia udaliśmy się do wodospadu Kamieńczyka, najwyższego w polskich Sudetach i pierwszego punktu żelaznej listy do zobaczenia w Szklarskiej. Miła, spacerowa traska, wodospad faktycznie piękny, przy schronisku miły widok. Patrząc na przestrzeń i ilość ławek i stolików przy schronisku, można sobie tylko wyobrazić, co się tam dzieje w sezonie...
Dzień 2 - Dinopark w Szklarskiej Porębie
Wobec niesłabnącej miłości moich dzieci (a zwłaszcza Wilczka) do dinozaurów, kolejny dzień spędziliśmy w tamtejszym dinoparku. Który nie zachwycił mnie za bardzo. W tamtym roku byliśmy w Bałtowie i tam te dinozaury zrobiły jakoś większe wrażenie. A może to po prostu taki moment. Część atrakcji po zimie była jeszcze niewyciągnięta, nie odświeżona i całość robiła niezbyt miłe wrażenie. Na mnie w każdym razie, bo dzieciaki bawiły się świetnie, oglądały dinozaury z zainteresowaniem i przeszczęśliwe wyskakały się na dmuchańcach.
Dzień 3 - Zamek Chojnik
Wybraliśmy się też na zamek Chojnik, prowadzą tam dwa szlaki, czerwony i czarny. My zdecydowaliśmy się na czarny, żeby po drodze zahaczyć o ciekawe zbójeckie skały, które dały dzieciakom fajną motywację do marszu. Trasa bardzo ładna, sam zamek też robił wrażenie, dodatkowo wzmocnione przepięknym widokiem z baszty i opowieściami przesympatycznego Jędrka - kasztelana zamku.
![]() |
Zejście czerwonym szlakiem. "Mamo, a po co w górach jest chodnik?" |
Dzień 4 - Pod Łabskim Szczytem
Następnego dnia mieliśmy więcej czasu, dlatego pokusiliśmy się o większą traskę, czyli wejście do schroniska pod Łabskim Szczytem. Pierwsza część trasy to zwykła ścieżka w lesie, pełna wielkich kamieni i korzeni. Ciekawiej zrobiło się koło połowy, po przekroczeniu strumienia. Las osnuł się nagle mchem i magią. Delikatne światło prześwietlało gałęzie z młodziutkimi listkami, miękki mech się zielenił, strumyk szumiał. Zupełnie nie zdziwiłabym się, gdybym zobaczyła jakiegoś elfa, czy inną driadę.
To cudowny dzień by, bardzo intensywny.
![]() |
Ile punktów warte jest pokonanie takiego błota, czyli motywujemy. |
![]() |
Bardzo śmieszne żarty i bardzo zmęczone dzieci. |
Dzień 5 - Wodospad Szklarki
Ostatni dzień, to wodospad Szklarki, który, zawalony turystami, pogłębił naszą wdzięczność, że nasza majówka odbyła się w kwietniu. Szczęśliwie, jak to zazwyczaj bywa, wystarczyło oddalić się od popularnego punktu o kilkadziesiąt metrów, by zrobiło się cicho i spokojnie. Szlak, który wiedzie wzdłuż rzeki jest bardzo malowniczy, spokojny, był idealny na odetchnięcie przed podróżą.
Nasyceni świetlistą zielonością, wędrówką, widokami. I sobą wzajemnie.
Ogarnięci dobrym, górskim zmęczeniem. Wzruszeni naturą.
Dzieciaki dopytują kiedy znowu jedziemy w góry
no proszę jak trafiłaś, a z jedną moich córek , lat 10 już za 19 dni wybieram się w Karkonosze :)
OdpowiedzUsuńnastawiam się już na wędrówki górskie z prawdziwego zdarzania, jak twoje w miłości do włóczęg wychowane obie mpje panny i możemy z międzyatrakcji zrezygnować ;) tj dino parków , basenów itp
Choć pakr linowy i wspinaczki muszą być;)
już nie mogę się doczekać
O proszę, super, udanej wędrówki!
UsuńAle fajnie że z takimi maluchami chodzicie!
OdpowiedzUsuńPS Masz może do polecenia jakieś kijki trekkingowe? Albo odradzenia?
:)
UsuńNasze kijki trekkingowwe to Leki, mamy je już parę ładnych lat i jesteśmy bardzo zadowoleni, mamy modele o regulowanej długości (skręcane w dwóch miejscach) z końcówkami widiowymi (nie ślizgają się na kamieniach).
Pozdrawiam:)
Ale czy są naprawdę jakieś badania, które pokazują skuteczność nordic walking?
UsuńBuziaczki i zapraszam na moją stronę!
Oczywiście, że zawsze lepiej jechać niż nie jechać!
OdpowiedzUsuńJesteście nieprawdopodobni, uwielbiam patrzeć na Twoją rodzinę, na Wasze pozytywne szaleństwo :)
Bajeczna kwietniówka :)!!!
OdpowiedzUsuńSudety mają swój niepowtarzalny... baśniowy klimat :). Chętnie w nie wracamy :)!!!
Też chętnie wrócimy klimat faktycznie inny niż w Karpatach, szkoda że mamy tak daleko!
UsuńWasze zdjęcia pięknie "oddają" przestrzeń :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpiękna wycieczka, uwielbiam Karkonosze, choć szczerze mówiąc bardziej odpowiadają mi szlaki z okolic Karpacza. W jakim wieku (i ile waży) Twoja córeczka? z jakiego nosidła korzystałaś i czy polecasz?
OdpowiedzUsuńMy byliśmy w Karkonoszach pierwszy raz, więc nie mam porównania:)
UsuńCóreczka w kwietniu skończyła 4 lata, nie wiem szczerze mówiąc ile teraz waży dokładnie, ale jest szczuplutka, myślę, że z 15kg. Używamy nosideł Deuter, są rewelacyjne. Tutaj przeczytasz o nich więcej: http://8a.pl/8academy/nosidelka-turystyczne-deuter-porownanie/
jesteście fantastyczną rodziną, zawsze mam uśmiech na twarzy gdy wchodzę na Twojego bloga i patrzę jak pięknie spędzacie wolny czas
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytac takie słowa:)
UsuńWidać podróżowanie z dziećmi także może przynieść wiele satysfakcji i mimo, że czasem pewnie męczące nie aż takie trudne! Gratulacje za wytrwałość! Mnie też niedługo to czeka. Mam nadzieję, że będę sobie radzić tak samo dobrze, jak Wy! Super odskocznia od codzienności :)
OdpowiedzUsuńDZięki! To prawda, podróże z dziećmi bywają męczące, ale serio warto:)
UsuńMy najczęściej w Karkonoszach bywalismy jak dzieci były małe. Teraz okazjonalnie jedziemy od czasu do czasu. Takie podróże pamietaja do dnia dzisiejszego i opowiadaja wnukom:-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nasze też będą nasze włóczęgi miło wspominać:)
UsuńSuper wyprawa. Jak widac dzieci daly rade i rodzice tez.
OdpowiedzUsuńoj super:)
UsuńPiękne kadry, cudne góry i jeszcze wspanialsza rodzinka :) Ja również uwielbiam zdecydowanie na "majówkę" wybrać się wcześniej lub trochę później.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, jeśli tylko ma się możliwość :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post, oraz świetny wygląd bloga, opisujesz ciekawe i inspirujące miejsca gdzie można pojechać z dzieckiem. To świetny pomysł na spędzanie wspólnego wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńi jak się prezentowały te apartamenty na wynajem w Karpaczu? bo daliście zniżkę ale nie napisaliście czy faktycznie warto się tam zatrzymać ;) jak standard i gdzie się żywiliście?
OdpowiedzUsuń30 yr old Executive Secretary Isahella Shimwell, hailing from McBride enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Knife making. Took a trip to Historic Centre of Salvador de Bahia and drives a Batmobile. wyjasnienie
OdpowiedzUsuńOdkryj magiczne zakątki! Nasza wyszukiwarka noclegów otwiera drzwi do wyjątkowych miejsc. Znajdź idealny azyl, by w pełni cieszyć się podróżą. Zarezerwuj teraz i stwórz niezapomniane wspomnienia! https://www.findbookingdeals.com/pl/
OdpowiedzUsuń