Bardzo potrzebowałam tych wakacji. Potrzebowałam ich jak rekin ruchu. A wyjazd opóźniał się i komplikował, a do tego prognozy pogody były średnio optymistyczne. Gdy tylko okazało się, że możemy, stwierdziliśmy, że chrzanić deszcz, jedziemy wypoczywać, choćbyśmy mieli nie zdejmować kurtek przeciwdeszczowych.
I fakt, namiot rozkładaliśmy w deszczu.
Deszcz ukołysał nas do snu.
Deszcz obudził nas z rana.
A my byliśmy najszczęśliwsi na świecie, podśpiewując o deszczuuuuuuw Cisneeeeeej.
Dzieci śpiewały o "kapitanie Polska", chwale na wysokości i "tylko pić jeść spać jak to ma godzić/jak ta Małgosi" (wersje są sprzeczne)
I wszyscy razem o tym, jakie to miłeee. Jakie miłe...
Oj, bo było.
Miłe były deszczowe chwile w namiocie. Namiot od tego roku naprawdę duży, więc mieliśmy przestrzeń żeby sobie usiąść jak ludzie, popijać kawkę, poczytać, pogadać. Patrzeć na dzieci i nieustannie zadziwiać się jak fantastyczne zabawy potrafią wymyślać z niczego i jak mocno potrafią się pokłócić o byle co, i jak bardzo inaczej dorośli i dzieci patrzą na "nic" i "byle co".
Dziewczyna niosąca wodę |
Miłe, bardzo miłe były górskie wycieczki z dziećmi. Kiedy niemowlę poklepuje cię po karku a ty idziesz po połoninie i rozmawiasz sobie z sześciolatkiem o świecie, o prehistorii trochę dalszej (dinozaury) i nieco nowszej (jak rodzice się poznali). Kiedy czterolatka, wśród grzmotów burzowych przytula się do taty i mówi, że już się nie boi bo on jest najlepszym ochroniarzem. Albo gdy dzieciaki idą sobie razem i wymyślają, że są morskim konikiem i morskim żubrzykiem i zastanawiają się w jaki sposób taki morski żubr oddycha. I gdy siadamy sobie wszyscy razem na pikniku z widokiem chrupiemy aromatyczne letnie jabłka.
górskie wędrówki, takie męczące, że niektórzy padają |
relaksik nad rzeką |
A góry, ach, jakie góry były miłe. Majestatyczne i wspaniałe, najpiękniejsze. Zachwycają, imponują, każą zwolnić i gwarantują odpowiednią perspektywę wobec naszej zajętej i zabieganej codzienności. Po górach się chodzi i poza tym wspaniałym dystansem nabiera się szacunku do natury. A z każdym krokiem górskiej wędrówki jest się bliżej. Bliżej świata. Bliżej natury. Bliżej swoich bliskich. I bliżej samego siebie.
I burza coraz bliżej |
Przegoniło nas szybciutko z Połoniny Caryńskiej |
Byłam pierwszy raz w Bieszczadach ledwo wyjechałam a chcę wracać pięknie,cicho cudowne widoki,sery u nikosia poezja dla podniebienia Namiot ,poranki nad jeziorem ,mgła pogoda przez 5 dni bya u nas cudowna ciepło zero deszczu.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńBrzmi idealnie!
UsuńIdealne miejsce na wypoczynek :) i fajnie zarażać dzieci od najmłodszego górskimi wędrówkami i wspólnie spędzać czas z daleka od miejskiego zgiełku :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńJestem oczarowana :)!!!
OdpowiedzUsuńWakacje idealne... wakacje marzeń :)!!!
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko :D!!!
Oj tak, było super:)
UsuńPozdrawiam Was!
Już samo to jak Wy spędzacie czas, jest niezwykle rzadkie. Dorośli z reguły widzą to tak – dzieci równa się siedzenie w domu, ewentualnie jakiś hotelik i tryb stacjonarny. Właściwie nawet spośród licznych blogerek jakie czytuje (i które mają dzieciaki), tylko u Ciebie i Rudej Paskudy widzę, że macierzyństwo to nie więzienie. Mam wrażenie, że już się powtarzam... ale wiedz to i dobrze zapamiętaj – jesteście wyjątkowi!
OdpowiedzUsuńDziękuję że to piszesz, ale trochę tych aktywnych rodzin jest:)
UsuńA jaki to kemping?
OdpowiedzUsuńPrzy dawnym domu wycieczkowym pttk w Wetlinie
UsuńTeż chciałam zapytać o kemping. Z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńCo to za namiot?
OdpowiedzUsuńHannah sześcioosobowy
UsuńPo repertuarze wnioskuję, że towarzystwo mocno Trójkowe - piona! Repertuar mego dziecia identyczny.
OdpowiedzUsuńDokładnie, Trójka ruzlezzzzz:) Piona!!
Usuńdla takich chwil warto żyć ;) też lubię namiotowy klimat podczas deszczu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie na ten moment jest jeden problem, jeśli chodzi o Bieszczady z dzieciakami, a mianowicie obuwie. Jakie im kupić, jakie dla nich zabrać? Czy coś z propozycji ze strony https://butymodne.pl/dla-dzieci-buty-befado-c25952.p12.html się nadaje? Będę wdzięczna za wszystkie rady.
OdpowiedzUsuń