czwartek, 22 czerwca 2017
czego nie wolno w ciąży?
Zaczyna się od tych słynnych dwóch kresek. I pierwszej paniki, bo przecież dwa dni temu ta impreza! Z alkoholem! Co to będzie.
poniedziałek, 19 czerwca 2017
pszczoły w mieście
"A tu, moje dzieci jest granica państwa - opowiadam w górach, przy słupku granicznym polsko-słowackim. Zobaczcie, po tej stronie słupka jestem w Polsce, a po tej drugiej już na Słowacji! " - dodaję, pamiętając o wielkiej fascynacji "Mapami" Mizielińskich.
piątek, 16 czerwca 2017
miastoczasoprzestrzeń czyli noc kultury 2017
Tłumy, tłumy, tłumy. I fantastyczne instalacje, niektóre mocno przypominały mi Święto Światła w Lyonie. I Kev Fox i Smolik na świetnym koncercie.
Tak w dużym skrócie wyglądała nasza tegoroczna Noc Kultury.
Zobaczcie sami, nie będę się dziś rozgadywać.
Tak w dużym skrócie wyglądała nasza tegoroczna Noc Kultury.
Zobaczcie sami, nie będę się dziś rozgadywać.
piątek, 9 czerwca 2017
sobota, 3 czerwca 2017
W Bukowinie rosną skrzydła świętym bukom. Beskid Niski z dziećmi.
Tak bardzo czekałam na ten wyjazd, że aż momentami się bałam, że się rozczaruję.
Planowaliśmy klasyczną majówkę, ale cudownie wyszło, że nie wyszło. Przesunęliśmy ją o dwa tygodnie w czasie i o co najmniej dwa miesiące w temperaturze.
Beskid Niski.
Uwielbiam te niespektakularne góry, które przytulają duszę, głaszczą serce, uspokajają głowę.
Etykiety:
aktywnie z dziećmi,
Beskid Niski,
dzieciństwo unplugged,
góry,
góry z dzieckiem,
pasja,
podróże i wycieczki,
podróżowanie z dzieckiem,
w ciąży
niedziela, 28 maja 2017
Jak odpocząć gdy na nic nie ma czasu
Jak odpoczywać, to takie pytanie które sobie zadaję od tej zimy. Zaszły wtedy u mnie spore zmiany, które - choć dały masę radości i satysfakcji, nie sprzyjały relaksowi. Zaczęłam wtedy nową pracę, na etacie (bardzo ciekawą i satysfakcjonującą, ale też pełną wyzwań i jak każda nowa praca wymagającą nauki i wdrażania się) a także zmagałam się z mdłościami i sennością kolejnej ciąży.
Nie zmieniło się za to to, że w domu po przedszkolu czekała na mnie dwójka przedszkolaków stęsknionych mamy, i sam dom który nie ma niestety funkcji samosprzątającej, za to osiągnął poziom master jeśli chodzi o samobałaganienie. (Szczęśliwie mój mąż ratuje sytuację i ogarnia mnóstwo okołodomowych spraw.)
wtorek, 9 maja 2017
Kawa w plenerze i rower w ciąży
To był cudowny pomysł. Po sobotnim, przydługim śniadaniu, siedzieliśmy sobie przy naszym starym drewnianym kuchennym stole, a słońce zachęcająco zaglądało przez okna. I wtedy padła propozycja, "a kawę wypijmy w plenerze!".
Etykiety:
aktywnie z dziećmi,
codzienność,
dzieciństwo unplugged,
moda ciążowa,
moda rowerowa,
mój styl,
pasja,
rower,
rower z dzieckiem,
wiosna
Subskrybuj:
Posty (Atom)