czwartek, 8 września 2011
niechaj zabrzmi Bukowina w wiatru szumie
Wciąż trwam w pourlopowym chaosie, ogarniam się i odnajduję w czasie.
A wakacje? Intensywne. Zaczęliśmy filmowym cudownym Zwierzyńcem, potem przenieśliśmy się w krainę malowanych bukowińskich monastyrów i przepięknych krajobrazów, a zakończyliśmy wędrowanie w swojskich Bieszczadach. Zapraszam na trochę obrazów rumuńskich.
W Rumunii spędziliśmy stanowczo za mało czasu i koniecznie chcemy tam wrócić. Przepiękne krajobrazy, wspaniałe góry, niezwykła różnorodność, pyszne jedzenie i wino. Czas tam (szczególnie na Bukowinie) trochę się zatrzymał, przez parę dni wędrowaliśmy wśród malowniczych wiosek, gór i malowanych monastyrów - zupełnie inny świat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mmmmm:)
OdpowiedzUsuńmagiczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, a tytuł przyciągnął moją uwagę bo moja mama słuchała często Wolnej Grupy Bukowina jak byłam mała :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)! Aż człowiek marzy o wyrwaniu się z wielkiego miasta :)
OdpowiedzUsuńOh, ja tez musze do Rumunii wrocic jeszcze kiedys, tym bardziej, ze nie dotarlam do Bukowiny, ani do Alp Rodnianskich, tylko w troche niedostepne Fogarasze. A poza tym 2 tygodnie padalo! Ale co sie odwlecze, to nie uciecze, wiem, ze jeszcze powroce ;) Pieknie tam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Hortensja
Niesamowite zdjęcia, bije z nich jakaś mistyczna aura, aż chce się tam być...
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, szczególnie te z górami we mgle. Aż zatęskniłam :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej wspaniałej wyprawy :-) piękne zdjęcia, takie "z duszą" :-)
OdpowiedzUsuńpiękne, piękne zdjęcia! zazdroszczę wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńpiękne, klimatyczne zdjęcia, a wakacje na pewno bardzo udane! Pozdrawiam złoto-jesiennie!
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia zazdroszcze terenow :) Pozdrawiam i zapraszam tez do mnie, na pewno ci sie spodoba;) http://mullanstyle.blogspot.com/ !
OdpowiedzUsuń