Od zawsze jeździmy na wakacje pod namiot. Przed dziećmi były to wyjazdy samowystarczalne, na plecach mieliśmy cały all inclusive, jeździliśmy stopem po Europie, rozbijaliśmy się czasami przy parkingu na skrawku trawy, czasami na klifie nad oceanem, a czasami (gdy potrzebowaliśmy coś uprać, porządnie się wykąpać i generalnie zaznać wygód) na campingach. Takie podróżowanie praktykowaliśmy trochę z konieczności finansowych, ale w dużej mierze ze względu na przygodę, na zupełnie inne przeżycia. Myślę, że gdybyśmy mieli więcej pieniędzy, jeździlibyśmy na podobnych zasadach, tylko dalej, bardziej egzotycznie.
wtorek, 9 sierpnia 2016
czwartek, 4 sierpnia 2016
Kazimierzu nasz, ty coś w sobie masz...
Stacjonujemy teraz w Lublinie. A przy ładnej pogodzie, gdy możemy, wyrywamy się choć na chwilę i choćby niedaleko.
wtorek, 2 sierpnia 2016
czwartek, 28 lipca 2016
Odpoczywalnia muzyczna #2. Muzyka na wielką smutę.
Że smutek jest czasem potrzebny już kiedyś pisałam. Że przychodzi czasem do każdego też wiadomo. I czasem zupełnie bez powodu przychodzi, nawet w lecie, zaczepia się na rzęsach i Jest.
wtorek, 19 lipca 2016
Bieszczady z dziećmi
Miało być na dłużej. Miał być porządny wakacyjny wyjazd z trekkingiem, leniwymi dniami restowymi przy namiocie nad rzeczką, ogniska miały być i bieganie na bosaka.
wtorek, 12 lipca 2016
Brnę w słońcu po samo gardło
Nikt, jak Leśmian nie potrafi słowami oddać zmysłowości lata.
Sama jestem tą zmysłowością zauroczona, uwielbiam lato właśnie ze względu na to bombardowanie zapachami, smakami i fakturami, a leśmianowe potoczyste słownictwo, skojarzenia, czuła jego spojrzystość zachwyca mnie szczególnie.
I nawet upał, czy duszność letnia przedburzowa, lepkość poowocowa, żuki kosmate i złachmanione pajęczyny mają w sobie poezję, masę upojnego piękna i erotyzmu.
piątek, 8 lipca 2016
Czy warto decydować się na drugie dziecko z małą różnicą wieku
Dwoje ludzi o wzroście w okolicach metra przeprowadzało skomplikowane wymiany swoich dóbr. "Isklo, czy pozyczysz mi tą książeczkę, a ja ci dam ten samochód?" "Maś" "Dziękuję" "Płosie". I wyszli do swojego pokoju, zostawiając rodziców na podłodze w poszukiwaniu szczęk.
Subskrybuj:
Posty (Atom)