wtorek, 22 grudnia 2015
coraz bliżej, coraz bliżej
Pierwsze Święta w Polsce od trzech lat, i we własnym domu. Co prawda brak śniegu psuje trochę klimacik (moje biedne dzieci, poza tą wycieczką w góry, śniegu nie widziały), ale jest dobrze.
wtorek, 15 grudnia 2015
zimowe jedzenie
Jest zima, a w zimie musi być zimno.
Pisałam już tutaj wielokrotnie, że jedzenie w ciepłych miesiącach jest dla mnie rozkoszą totalną. Uwielbiam tę prostotę, na jaką można sobie pozwolić, gdy wszystko aż bucha intensywnością i odurza wszystkie zmysły.
Ale w gruncie rzeczy, zimą tez może być pysznie, choć trzeba się trochę bardziej wysilić.
wtorek, 8 grudnia 2015
Lasy, bagna, torfowiska
Słoneczna i ciepła pogoda ostatnich dni uruchomiła mi syndrom włóczykija i bardzo się cieszę że ostatnia niedziela zaspokoiła choć trochę moje szwendacze zapędy.
Lasy, bagna, torfowiska
Słoneczna i ciepła pogoda ostatnich dni uruchomiła mi syndrom włóczykija i bardzo się cieszę że ostatnia niedziela zaspokoiła choć trochę moje szwendacze zapędy.
wtorek, 1 grudnia 2015
poniedziałek, 23 listopada 2015
easy like sunday morning
W weekendach uwielbiam poranki.Miłe, rodzinne, niespieszne poranki, dają dobrą energię na cały dzień. Takie wicie, w stylu slow.
wtorek, 17 listopada 2015
W listopadzie słucham jazzu
Zachwyca mnie ostatnio nieoczywiste listopadowe piękno. Dość ascetyczne i surowe. Modnie minimalistyczne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)