Strony

sobota, 16 marca 2013

La révolution passera par le vélo



Kolejny miły spacer. Mamy niedaleko do rewelacyjnego parku, nad rzekę (a tam pięknie zagospodarowany brzeg), do centrum. Na rowerach szybko i sprawnie. Królewska przyczepka odkurzona, pokochana na nowo przez pasażera (juz bez niemowlęcego hamaczka)

Rowery w Lyonie mają status świętych krów. Momentami aż do przesady, ale jest nam to bardzo na rękę, bo często poruszamy się właśnie w ten sposób. Mnóstwo ścieżek rowerowych, a jeśli ich nie ma, to i tak bardzo wygodnie można się poruszać po ulicach, buspasach i pod prąd... Na każdym kroku rowerowe parkingi, i oczywiście rewelacyjny velo'v, czyli miejski system wypożyczania rowerów. Rowerami jeżdżą tu wszyscy, na obcasach i w dresach, do pracy, sklepu, na spacer.

(Dużą popularnością cieszą się też rolki, deskorolki i hulajnogi - do szybkiego przemieszczania się rewelacyjne. W okolicach południa widuje się np rodzica z dzieciakiem na hulajnodze, jadących razem na obiad, albo po południu, wracających do domu)






8 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia!! Cudowne miejsca! Super wyglądasz!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnie zdjęcie jest genialne :) I jak zwykle fajny klimat u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czas wyciągnąć rower z piwnicy i zacząć wiosenną przejażdzkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne te zdjęcia! Najbardziej podoba mi się to z kawą : d

    Pozdrawiam i zapraszam! : )

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam Twojego bloga :) pisz częsciej, bo tak pozytywnie nastawia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny rower, piękna jego właścicielka i cudowne zdjęcia.
    Będziecie teraz w moich ulubionych blogach. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!