Jaki to wyczekany weekend był po tygodniach trudnych i intensywnych. Bo słońce zapowiadane, i czas luźny, swobodny i nasz, tak bardzo...

Norwegia. Norwegia. Siedzę nad klawiaturą i nie wiem, co napisać. Serio, nie wiem. Od czego zacząć i jak sprawić, żeby oddać choć część ...

Cudownie jest tu wracać. Cudownie jest witać dobrze znane ścieżki jak starych znajomych. Odkrywać nowe ...

Nigdy tak jak w lecie przemijanie nie jest takie zachwycające. Lipy, na których kwitnienie tak czekałam spacerując w ich cieniu podcza...

Gdy kiedyś jeździliśmy na rajdy w góry, to człowiek był taki zdeklarowany, że raczej umysł i przeżywanie niż wyglądanie, że pacykowanie ...

Wybuchło po tej niezdecydowanej wiośnie. Po kapryśnej, płaczliwej wiośnie, niezdecydowanym kwietniu i nabucanym maju, wszedł on, czerwiec...

Doczekałam się wreszcie wyjazdu nad morze. Obstawiałam co prawda, że na koniec maja pogoda będzie już cudownie wczesnoletnia, a zamiast ...