sobota, 12 stycznia 2019

Sylwester w górach, vol. 23402398


Czy ja mogę coś jeszcze dodać o wyjazdach w góry z dziećmi?
O wyjazdach w Sylwestra, o przełomie roku, o tym cudownym międzyrocznym zawieszeniu, które w górach, w krokach  stawianych na świeżym śniegu i wśród łagodnych pagórów jest idealne po prostu.

O tym, że nawet mimo intensywnej obecności przedszkolaków dzielnie (lub nie) wędrujących obok, których trzeba motywować, wycierać im gile, odpowiadać na sto tysięcy pytań i przypatrywać się tropom zwierząt, w tych śnieżnych spacerach górskich odnajduje się zupełnie nierzeczywisty baśniowy świat. Odnajduje się dystans i spokój doskonały. Odnajduje się ten moment pomiędzy i poza. I nie ma lepszego sposobu na zamknięcie roku. I otwarcie nowego. Bardzo to cudownie nastawia.

Często do tej pory nam się zdarzało, że przyjeżdżaliśmy w raczej śniegową breję, która w następnych dniach przeistaczała się w jakąś baśniową niesamowitą krainę. Tak było i tym razem. Zobaczcie.



Co tam widzisz, cumplu?



















pierwsze próby na nartkach

bakcyl złapany

10 komentarzy:

  1. Ten hamak przy oknie... hmmm...
    Zdjęcia po prostu idealne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieknie piszesz. Niezwykle dla mnie jest to jak potrafisz zaopiekować swoją kobiecość. Daje mi to do myślenia. Czytając dzisiejszy wpis akurat taka mysl do mnie przyszla. Tworzysz bardzo inspirujące i mądre treści. Gratuluje Ci tej umiejętności :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaardzo dziękuję za te przemiłe słowa!!

      Usuń
  3. Chatka wynajmowana czy własna/znajomych ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Super miejsce na wypoczynek.Dzieciaki uszczęśliwione. Piękne widoki.

      Usuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!