poniedziałek, 26 czerwca 2017

momenty

jak się ubierać w ciąży latem, upał w ciąży, ciąża latem, jak dobrze wyglądać w ciąży

gdy budzę się nad ranem i stwierdzam, że zostało jeszcze trochę snu
gdy wchodzę zmęczona po całym dniu w pracy, a w domu jest posprzątane
gdy ładnie się ułożą włosy
gdy wszyscy już śpią, a ja robię mały obchód, słucham oddechów, przykrywam dzieci i kładę się do męża
kiedy słyszę z dziecięcego pokoju odgłosy wspólnej zabawy

czwartek, 22 czerwca 2017

czego nie wolno w ciąży?



Zaczyna się od tych słynnych dwóch kresek. I pierwszej paniki, bo przecież dwa dni temu ta impreza! Z alkoholem! Co to będzie.

poniedziałek, 19 czerwca 2017

pszczoły w mieście

pszczoły na dachu, csk, moda ciążowa
"A tu, moje dzieci jest granica państwa - opowiadam w górach, przy słupku granicznym polsko-słowackim. Zobaczcie, po tej stronie słupka jestem w Polsce, a po tej drugiej już na Słowacji! " - dodaję, pamiętając o wielkiej fascynacji "Mapami" Mizielińskich.

piątek, 16 czerwca 2017

miastoczasoprzestrzeń czyli noc kultury 2017

miasto inspiracji, noc kultury, lublin
Tłumy, tłumy, tłumy. I fantastyczne instalacje, niektóre mocno przypominały mi Święto Światła w Lyonie. I Kev Fox i Smolik na świetnym koncercie.
Tak w dużym skrócie wyglądała nasza tegoroczna Noc Kultury.
Zobaczcie sami, nie będę się dziś rozgadywać.

sobota, 3 czerwca 2017

W Bukowinie rosną skrzydła świętym bukom. Beskid Niski z dziećmi.



Tak bardzo czekałam na ten wyjazd, że aż momentami się bałam, że się rozczaruję.
Planowaliśmy klasyczną majówkę, ale cudownie wyszło, że nie wyszło. Przesunęliśmy ją o dwa tygodnie w czasie i o co najmniej dwa miesiące w temperaturze.

Beskid Niski. 

Uwielbiam te niespektakularne góry, które przytulają duszę, głaszczą serce, uspokajają głowę.


niedziela, 28 maja 2017

Jak odpocząć gdy na nic nie ma czasu


jak wypocząć, odpoczywanie

Jak odpoczywać, to takie pytanie które sobie zadaję od tej zimy. Zaszły wtedy u mnie spore zmiany, które - choć dały masę radości i satysfakcji, nie sprzyjały relaksowi. Zaczęłam wtedy nową pracę, na etacie (bardzo ciekawą i satysfakcjonującą, ale też pełną wyzwań i jak każda nowa praca wymagającą nauki i wdrażania się) a także zmagałam się z mdłościami i sennością kolejnej ciąży.
Nie zmieniło się za to to, że w domu po przedszkolu czekała na mnie dwójka przedszkolaków stęsknionych mamy, i sam dom który nie ma niestety funkcji samosprzątającej, za to osiągnął poziom master jeśli chodzi o samobałaganienie. (Szczęśliwie mój mąż ratuje sytuację i ogarnia mnóstwo okołodomowych spraw.)