wtorek, 13 marca 2018

Wiosenne wycieczki - czas start!

przedwiośnie, duża rodzina na wycieczce, przyczepka rowerowa


Tak, to już. W miniony weekend rozpoczął się najlepszy na świecie czas. Czas naszych ulubionych rodzinnych wycieczek, szurgania się po naturze, czas miłosnego uścisku ze światem, kiedy byle spacer wypełnia po uszy musującymi endorfinami.
Uderzyła nas po twarzach ta nagła wiosna obuchem jasności. Choć wypatrywana, i wyczekiwana, to i tak zaskoczyła. Zaskoczyła, jak zima drogowców. Dlatego ruszyliśmy w świat czym prędzej, zanim się rozmyśli.


rowery z dziećmi, pan pantaloni,

Nie byliśmy zresztą jedyni. Ludność, co roku o tej porze, wbrew ponurym przepowiedniom, że niby ludność już tylko w domu przed telewizorami względnie w centrach handlowych, wylega w naturę. Wszyscy, o wspólnym mianowniku sino-bladych obliczy, lekko błędnych uśmiechów i słonecznego mrużenia oczu, wszyscy wyruszają w przyrodę cali w maju i czerwcu.







Ruszyliśmy w świat, szaro - beżowy, błotny i nieatrakcyjny zupełnie. Ale ta marcowa szpetota najpiękniejsza jest tym, co już za chwilę. Gdy jest się choć trochę uważnym, to od razu widać, że ta szarość i burość aż wibruje zielonymi listkami i forsycją. Powietrze pachnie inaczej, pachnie rozmarzająca ziemia - to podobno mikroorganizmy i grzyby się namnażają, ale tak naprawdę, zapach ziemi to skompresowane zapachy fiołków, bzu i jaśminu.



Widzicie tu uśmiechniętego dinozaura?

podróżnik zen

Oglądanie "umarniętego" krecika lupą...

...i rolnetką

Błoto jest super





przepiękny wąwóz Lipcyk w Nowym Gaju, ciekawe jak będzie wyglądał gdy już się zazieleni


czyste buty są nudne
Dzieciaki dopytywały się o pikniki, ciamkały w błocie, "rolnetkami" wypatrywały oznak wiosny (co z tego, że tylko jedna była prawdziwa, ta druga, z rolek po papierze toaletowym, była za to kolorowa i doskonale dawała radę), przeszyły naprawdę solidną traskę bez zająknięcia (choć niewątpliwy wpływ na morale miały nasze tradycyjne wycieczkowe drożdżówki z powidłami śliwkowymi).




Wiosna łagodzi obyczaje. Gdyby w naszym kraju częściej była wiosna, może nie żarlibyśmy się tak o wszystko. Wiosną chcemy padać sobie w ramiona. Róbmy to na zapas.


24 komentarze:

  1. Zima wróci w ten weekend (ale krótko). Ja już planuję wypad rowerowy jeszcze w marcu!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mam nadzieję, że na krótko!! Bo póki co wygląda, że rozgościła się na dobre;)

      Usuń
  2. Podobno właśnie zima ma jeszcze wrócić, ale to tylko na chwilę.
    Ja nie mogę się doczekać zapachu bzu, w tym roku posadzę w końcu jeden na swojej działce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zapach bzu już mi się śni po nocach...

      Usuń
  3. Wiosno przybywaj! ale super wycieczka,chętnie poznam przepis na Wasze drożdżówki i następnym razem gdy wybierzemy się na weekendowe spacerowanie zapakuję dla nas na przekąskę,pozdrawiam! Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis na drożdżówki pochodzi z książki "Słodkie" Elizy z White Plate. Podam na pewno niedługo, może zrobię kontynuację wpisu z przekąskami piknikowymi?

      Usuń
    2. o świetny pomysł! czekam z niecierpliwością:)

      Usuń
  4. Miodzio :)!!! Też tak chcę :)!!!

    A my ostatni weekend przesiedzieliśmy (znowu) w domu. Hanka w końcu dostała antybiotyk (jak termometr pokazał 40ºC nie oponowałam)... wciąż więc trwamy w przed wiosenno-zimowym oczekiwaniu na coś... :)!!!
    W nadchodzący weekend chyba palmiarnia gliwicka, a na deser bałwan pod blokiem ;).

    Pozdrawiam serdecznie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ajajaj, Justyna, ale Was męczą te choróbska... Zdrowia!!

      Usuń
  5. najcudowniejsza jest zmiana w powietrzu, czekam już tylko na odpowiednio ciepły moment by posadzić kwiaty na balkonie

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wam było :) aż zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oby ta pogoda trwała dłużej!! Super zdjęcia i super przygoda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, mamy w Lublinie taką zimę jak jeszcze ani razu w tym roku... Ale może szybko sobie pójdzie ;)

      Usuń
  8. Podobno znów mają przyjść mrozy, ale na krótko, więc planować mozna już mase wypadów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I sprawdziły się te prognozy niestety...

      Usuń
  9. Pięknie piszesz! I rzeczywiście, jest coś podnoszącego na duchu w tej przedwiosennej przyrodzie. Taki sygnał, że prawdziwa wiosna już tuż-tuż.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja lubię te Wasze wycieczki! No a domowe drożdżówki z powidłami śliwkowymi podniosły by morale każdego:)
    Też wypatruję wiosny, bo od tego sezonu mam swój kawałek ziemi na Podlasiu i już nie mogę się doczekać pracy w ogródku:D
    Pozdrawiam ciepło moją ulubioną ekipę "Dzielniuchów"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) swój kawałek ziemi na Podlasiu brzmi cudownie!

      Usuń
  11. Tatę to chyba na rękach nosiliście ;) ma najczystsze buty! My też już rozpoczęliśmy wiosenne wycieczki ... Huuuuurrrra! Bardzo nas to cieszy i czekamy na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podczas wycieczek rowerowych warto zadbać o komforg podczas jazdy, dzięki butom rowerowym. Sprawdź i kup już dziś- ciesz się jazdą na najwyższym poziomie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!