czwartek, 26 maja 2016

list do m.


Nie przypuszczałam, że tak będzie, ale jest taka prawidłowość. Im bardziej jestem mamą tym mocniej jestem córką.

Obdarowana przecudnymi laurkami pełnymi koślawych kwiatów, rozkosznie nieporadnych serc, jednego pociągu  i masy Mazów, powinnam w zasadzie skupić się w tym święcie na byciu jego główną bohaterką. W końcu wreszcie, mój dzień, dzień mamy, to teraz właśnie się mnie docenia i stawia na piedestał.

Ale, jakoś może z tej radości, z tego wzruszenia, że te wszystkie "kocham cię mamusiu", i piosenki o treści "maaamaaaaa kochaaaaaana" to do mnie są skierowane, myśli moje samoczynnie kierują się na moja własną Mamę.

Która jest fantastycznym, mądrym, dobrym i cholernie empatycznym człowiekiem i która jest moją najlepszą przyjaciółką.
Nie będę chyba się rozpisywać strasznie, choć próbuję-i-kasuję od dłuższego czasu ująć w słowa to kłębowisko ogromniastej wdzięczności, radości i szczęścia, ale ciągle wychodzi strasznie patetycznie i wtórnie.

Dlatego napiszę tylko, że dzięki mamo.
Za fantastyczny, mamowy szablon i wzór. Za bazę, fundament i kręgosłup. Za inspirację. Za mnóstwo jeszcze innych, tak bardzo istotnych rzeczy, ale w kontekście tego wpisu za ścieżkę którą podążam teraz, jako mama. Że, choć z wybojami dzisiejszoczasowymi, podążam w dobrym kierunku po prostu i doceniam to każdego dnia.

sukienka rzymskie wakacje















Robi się tak strasznie słodko, że się zatrzymam, zasugeruję mocną kawę, albo whisky i po buziaku dla mam i dzieci.


17 komentarzy:

  1. Mogłaś jeszcze przysłodzić parę zdań, to pewnie bym się poryczała w końcu (dalej winię hormony:)
    Nie będzie to chyba zbyt duże zaskoczenie, gdy napiszę, że mam podobnie (bo przecież, cholera, zawsze mam! :) Dzisiejszy dzień bardziej świętowałam w roli córki, niż mamy. Tak - wprawdzie rano przybiegły Stwory z laurkami, a najmłodszy uśmiechnął się pięknie podczas karmienia, ale poza tym to ja chciałam zrobić wyjątkowy dzień mojej Mamie. Wyjątkowy dzień z wielkim bukietem i zaproszeniem do nas na kawę i sernik z olbrzymią ilością truskawek. A gdy zachwycała się bukietem i delektowała sernikiem, ja myślałam tylko, że należy jej się wszystko. I z dziesięć, i z piętnaście takich bukietów i codzienne dopieszczanie i noszenie na rękach. I może się zatrzymam, bo zaraz dosłodzę za bardzo :) Czasem po prostu brakuje słów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mogłam się nie rozpisywać i po prostu inteligentnie zapytać: "skąd sukienka?"
    (piękna, i pięknie w niej wyglądasz)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:D
      Pisałabym dalej, ale wychodził taki Coelho, że dałam sobie spokój;)
      To prawda, że brakuje słów, i że dopiero z własnymi dziećmi te wielkie bukiety dla własnych mam stają się jakoś oczywiste.
      A sukienka to Risk :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Buty to prima moda, kupione ze dwa lata temu :)

      Usuń
  4. ahh tak, coś w tym jest...

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia i przede wszystkim piękne słowa:)
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pieknie ubrała w słowa to co chyba sie czuje , co czuje kazda kobieta kiedy zostaje matka
    Moze dlatego taka więź jest silna miedzy matka a córka ....

    Buty !!!! Matko jakie. Je masz boskie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ehhh.. piekne slowa (e tam Coelho :P) i piekna Ty. Wygladasz zjawiskowo. Zdjecia rodem z filmu. Brawa tez dla autora - meza zapewne :) Twoje dzieci beda pozniej ogladaly zdjecia i pekaly z dumy, zalewaly sie lzami ze wzruszenia, ze maja taka elegancka i madra mame z klasa. Spoznione, ale najlepszosci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomnialam sie podpisac -Martyna ;)

      Usuń
  8. Pierwszy raz jak czytałam i oglądałam Twoje zdjęcia, nie mogłam skomentować, ale łza się woku zakręciła. Nie trzeba wcale patosu, aby tak pięknie wyrazić miłość. Bezwarunkową. Cudownie się patrzy na Was i jeszcze milej czyta :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo Wam dziękuję dziewczyny za miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz co, Paulina?...
    Tak to wszystko wykombinowałaś, że słów mi brak i zazdrość jakaś zżera, że tak pięknie pisać nie potrafię!!!
    O zdjęciach już nie wspomnę!!!
    Ach!!! Wspomnę :)!!!
    Piękną jesteś mamą i wspaniałą tworzycie rodzinkę!!!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe:)
      dzięki Ci Ruda z te przemiłe słowa:)

      Usuń
  11. Uwielbiam ten wpis. Wracam do niego już któryś raz, ale jako że bardzo nie lubię komentować z telefonu dopiero teraz mi się udaje. Mamowy szablon - <3 PS Też jestem wielką fanką outfitu. I zdjęcie z lodami <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi miło:)
      (a lody były przepyszne)

      Usuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!