wtorek, 25 sierpnia 2015

Weekend na Roztoczu


Za taką polską sielskością tęskniłam.
Odbyliśmy ostatnio małą wycieczkę na Roztocze. To piękny region na wschód od Lublina, o wspaniałej przyrodzie, cudnych lasach, klimatycznych (przynajmniej dla turysty) wioskach, zupełnie inny świat.


Wjeżdża się tam i przenika ten inny świat na wskroś.
Wąskie, kręte i wyboiste drogi, które wręcz dodają uroku malowniczym krajobrazom (o ile tylko podskoki na wybojach nie obudzą nieletnich śpiących na tylnym siedzeniu. Bo jak obudzą, to uroki i okoliczności przyrody są jakby mniej widoczne). Lasy, lasy ukochane, pachnące najpiękniej. Z wrzosami i jeżynami, które przenikają tę miękką zieloność fioletowymi plamami. Pięknie świetliste.

Wioski, z drewnianymi domami otoczonymi kwiatami - trochę niesfornymi, kolorowymi, niekontrolowanymi. I z kapliczkami - kolorowymi, z wstążkami, chorągiewkami, przyozdobione na bogato. (Trzeba co prawda przymknąć oko na wieżyczki Gargamela, niewykończone klocki z pustaków, szalone kolory elewacji i dachów. Ale i tak warto)



Pojeździliśmy trochę rowerami, choć ścieżki leśne, miękkie i sucho - piaszczyste, na rower się nie nadawały za bardzo. Inna sprawa, że jadąc tamtejszymi drogami, i tak jest się w środku lasu. Spacerowaliśmy, przysiadaliśmy na kocu. Bujaliśmy się w hamaku. A wieczorami płonęły ogniska, uczta prawdziwa dla wszystkich zmysłów, medytacja doskonała. I gwiazdy, obłędnie widoczne, jak nigdy w mieście, jak jedna, doskonała wisienka na torcie.










 








 




15 komentarzy:

  1. Świetny post! Miło czyta się o naszej pięknej Polsce. Zdjęcia aż nastrajają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polska ma mnóstwo takich klimatycznych miejsc, magicznych lasów, łąk, pagórków i chatek. Śliczne zdjęcia, przywołują moje wspomnienia z wakacji na wsi i malw w ogrodach :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Zwłaszcza te malwy są urocze :)

      Usuń
  3. nie minął jeszcze tydzień jak z Roztocza wróciłam,,,,uwielbiam... te chaty drewniane malownicze...i przydrozne kapliczki i szumy nad Tanwią i lasy pachnące ....i rower ..i samotność ciszy

    PAulinko Piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Żałuję, że nie udało nam się na spływ Tanwią wybrać

      Usuń
    2. Nam tez ... Trzeba było kajak 2 tygodnie wcześniej załatwiać a i tak byłby kłopot bo jeszcze moja bratanice zabraliśmy na wakacje , wiec w 2 dorosłych na 3 dzieci nie przejdzie ... Ale to nie ostTnie lato , prawda ?!

      Usuń
    3. A szumy nad Tanwia to nie ta cześć spływna , to spacer wsród małych wodospadów . Zaczyna sie w Suścu ... Polecam
      http://pannaanna-mmanna.blogspot.com/2014/08/pocztowka-z-roztocza-cz2.html?m=1

      Usuń
    4. Wiem wiem:) Tak mi się skojarzyło:)

      Usuń
  4. też uwielbiam taką Polskę. pachnące lasy, drogi bez asfaltu, swojski klimat. kocham to!

    OdpowiedzUsuń
  5. Roztocze mi się marzy od dawna!!! W tym roku męczyłam Miśka, żeby tam zajechać w drodze w Bieszczady, ale czasu nie starczyło znowu!!! Podróże z dzieciakami wymagają poświęceń ;).
    Piękne fotki zrobiliście!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, zdecydowanie, podróże z dziećmi mają zupełnie inny wymiar

      Usuń
  6. Ech, tęsknię za polską wsią i wzdycham do prawie każdego posta o takim klimacie. Ten kto nie miał okazji spędzać wolnego czasu na wiejskim polu, nie wie o czym tu mowa(mam na myśli, francuza). Bardzo mi się marzy takie nocne ognicho z piFkiem, jak za dawnych czasów, już zaklepałam miejsce na palenisko w przyszłym roku u moich rodziców.
    Piękna wycieczka i Ty taka na luzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, takich klimatów "nieuczesanych" mi mocno we Francji brakowało

      Usuń
  7. Przepięknie tam. Cudowne zdjęcie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Biegłam ostatnio przez Lublin, na światłach omijałam dwie mamy z wózkami zajęte rozmową. Spojrzałam na jedną z nich i przez dalszą część wyprawy pieszej na LSM zachodziłam w głowę kto to mógł być, bo wiedziałam jedno - znam tę twarz. Taka oryginalna uroda, trudna do zapomnienia, a jednak.
    Aktorka? Jakaś znajoma z dawnego szkolenia, wypadu? Znajoma znajomych?
    Dziś zabłądziłam na forum lubelskie po paru latach przerwy i wreszcie olśnienie, to była Pola-m.
    Uff, od razu lepiej, jeszcze nie tak strasznie z moją pamięcią i kojarzeniem.
    Tu piszę, bo z Roztocza pozdrawiam :)
    Joanna

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!