sobota, 23 maja 2015

"Biegnie dziewczyna lasem. Zieleni się jej czas...




...Oto jej włos rozwiany , a oto - szum i las"


Za rzadko tu bywamy w lesie, choć na co dzień tego nie odczuwam, to jednak leśności mi brakuje. Lasy, lasy, zieloność i zapach - zapach zbanalizowany do stopnia kostki klozetowej, a przecież tak bardzo jedyny w swoim rodzaju, przejmujący i przenikający, tak bardzo leczniczy i relaksujący, natleniony i kojący.
To takie zwykłe i proste - pójść do lasu na spacer, nic nie kosztuje, nie wymaga umiejętności, nieegzotyczne, nieciekawe.Ale gdyby spojrzeć z innej perspektywy, gdyby las był reglamentowany, tylko dla wybranych, tylko czasami, płatny i modny... Taka perspektywa trochę odświeża spojrzenie, otwiera na wszystkie cudowności i dobroci - dla mózgu, duszy i ciała, dla dróg oddechowych, dla oczu zmęczonych, nerwów skołatanych, odporności nadwyrężonej i zmęczenia ogólnego.

A gdy dodamy do tego nieletnich, zajętych po uszy leśnymi żyjątkami lub spaniem w hamaku...


Warto chodzić do lasu.


 Moje pierwsze spring rolls'y! Wyszły idealnie, świetna przekąska na piknik!











15 komentarzy:

  1. Jak pięknie! Leśny stworku!;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto chodzić do lasu .... Potwierdzam :)
    Ja bywam 2-3 razy w tygodniu po 10-15km ;);)
    Ale uwielbiam i nie wyobrazni juz sobie mieszkam gdzies Gdzie nie byloby lasu w pobliżu . Teraz mam 500 m :):)

    Pique nique super z hamakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również uwielbiam spacery po lesie, oddycham wtedy całą piersią, zapach jest cudowny szczególnie wiosną. To jedyna rzecz jeszcze nie skomercjonizowana, zapach. Gdyby tak można było zamknąć je w słoiku i potem uwalniać np.zimą to odkrywca byłby milionerem ;)
    Widzę, że dzieciaczki radzą sobie już świetnie same, nawet mlodsza pociecha drepta zawzięcie :) Hamak super sprawa.
    pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zapach ze słoika to nie to samo... To w końcu nie tylko zapach się wdycha, ale całą leśność;) I ja pozdrawiam!

      Usuń
  4. kocham las, ale jesienią odwiedzam go w wiadomym celu :) nigdy chyba nie byłam w lesie w maju, myślę, że coś tracę, bo to zupełnie inny las niż ten wrześniowy pachnący podgrzybkami ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem totalnym ślepakiem grzybowym;) Za to grzybowy jesienny zapach uwielbiam. W maju to totalnie coś innego. I ja pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Piękna wiosenna zmora z ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak!!! Spacery po lesie to ja lubię bardzo (a jeszcze bardziej jak ścieżka wiedzie na jakąś górkę ;)). Wspaniała z Was rodzinka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny las i piękni Wy. I ten hamak - cuudo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały sposób na spędzanie wolnego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dziękuję Wam kochane za miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesteś wspaniała:)

    Życzę Ci, żebyś miała tylko takie piękne chwile jak w tym poście :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!