niedziela, 13 kwietnia 2014

Feel the warmth beside you


Córa skończyła tydzień, pogoda piękna, więc wybraliśmy się na trochę dłuższy spacer i pierwszy piknik w nowym składzie.
Całkiem się udało, jedni smacznie spali, inni z zapałem szukali biedronek, ładowali patyki do traktora i dmuchali dmuchawce, a pozostali z lubością zalegli na kocu, wystawiając twarze do słońca i przysypiając z lekka.

Zupełnie w sumie zwyczajny czas, spędzony w arcybanalny sposób, ot, słońce, świeże powietrze i piknik z rodziną. Znowu wychodzi na to, że szczęście jest zwykłe i banalne.

 


 

 


8 komentarzy:

  1. bo szczęście jest zwykłe i banalne!!! Ale cudownie że jesteście już wszyscy razem po tej stronie brzucha! A po Tobie wcale nie widać żeś tydzień po porodzie, wyglądasz kwitnąco :))

    OdpowiedzUsuń
  2. och, takie chwile są najpiękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęście niejedno ma imię- może być banalne i zwykłe, ale zarazem niezwykłe, bo Twoje :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przede wszystkim wielkie dzięki za piosenkę! No a radość życia, wiadomo bezcenna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że piosenka się podobała. Ja też uwielbiam:)


      I dziękuję wszystkim za miłe słowa

      Usuń
  5. I takie wlasnie szczescie lubie najbardziej! Pozdrawiam cieplo. M

    PS: Tutaj niestety wciaz jeszcze takich kolorow i slonecznych dni brak ale mam nadzieje, ze juz wkrotce u nas tez bedzie tak pieknie i slonecznie ...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!